Bracia Quay – ambasadorowie kultury środkowoeuropejskiej (dla koneserów kina poleca dr B. Kuboková)

8 kwietnia miał w Polsce swoją premierę film animowany, łączony z grą aktorską, pt. „Sanatorium pod klepsydrą według braci Quay” (2024), który powstawał z przerwami 19 lat. To następny, po „Ulicy krokodyli” (1986), hołd dla Brunona Schulza i jego surrealno-onirycznego świata, z motywami fetyszu, cielesności i przedmiotów żyjących własnym życiem. Na twórczość amerykańskich reżyserów – Stephena i Timothy’ego Quayów – oprócz Schulza ogromny wpływ wywarł także czeski artysta Jan Švankmajer. Jego animację poklatkową (martwych przedmiotów) adaptują jednak z większą subtelnością. Quayowie dzielą ze Švankmajerem fascynację organicznością (ożywianie martwych przedmiotów, podobnie jak u Schulza) i surrealizmem. Film trzeba „łapać” w kinach typu studyjnego. W Warszawie chodzi o Kinotekę, kino Muranów oraz Lunę.
/fot. dr B. Kuboková. Katalog wystawy Braci Quay w Museum of Modern Art, New York,
2012/