Obrazy, które krwawią. Pamięci Margarity Połowinko (1994–2025)

11 kwietnia 2025 roku. Dziś odbędzie się pogrzeb Margarity Połowinko — ukraińskiej malarki i ratowniczki medycznej.
To jedna z wielu strat, które Ukraina ponosi każdego dnia — w tym wśród młodych twórców, ludzi kultury i zaangażowanych obywateli. Coraz częściej mówi się o nowym Rozstrzelanym odrodzeniu — pokoleniu, które jak sto lat temu, płaci najwyższą cenę za wolność i prawo do istnienia własnej kultury.
Margarita Połowinko zginęła 5 kwietnia podczas ewakuacji rannych z frontu jako paramedyczka 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej. Miała 31 lat.
Pochodziła z Krzywego Rogu, kształciła się w Kijowie. Jej wczesna twórczość była subtelna, poetycka — pełna ciszy, mitologii i półtonów. Po 24 lutego 2022 roku jej obrazy się zmieniły: stały się ciemniejsze, bardziej dramatyczne, nasycone bólem i oporem. W czasie wojny malowała ludzi w sytuacjach krańcowego zagrożenia — śmierci, strachu, desperackiej próby ratunku.
W stanie afektu, zmagając się z traumą, zaczęła tworzyć prace z użyciem własnej krwi. Nie był to gest szokujący, lecz głęboko osobisty akt obecności i świadectwa. W świecie, który krwawi, malowała krwią. Dosłownie.
Rok przed śmiercią zaangażowała się w pomoc humanitarną, przeszła kurs medycyny taktycznej. Nie szukała rozgłosu. Malowała i ratowała tak samo — z czułością i precyzją. W 2023 roku prace Margarity Połowinko zostały zaprezentowane w ramach programu „Wolne Słowo”, będącego częścią projektu „Gdańsk Miasto Literatury”.
Jej obrazy nie krzyczą. Zatrzymują. Zmuszają do uważności — na ludzi, emocje, rzeczywistość. I zostają w pamięci. Tak jak ona. Dziś uczymy się słuchać milczenia. Milczenia, które — jak w przypadku Margarity — staje się głosem.
Wieczna pamięć. Chwała Bohaterce.
Prace dostępne m.in.: https://www.instagram.com/mrgrt.plvnk/